Po pełnej emocji sesji, radni jednomyślnie przyjęli propozycję podniesienia stawek podatkowych. Dla „zwykłych” mieszkańców oznacza to konieczność zapłacenia o 15 groszy więcej za każdy metr kwadratowy ich nieruchomości. Natomiast dla przedsiębiorców ta podwyżka jest znacznie bardziej bolesna, gdyż w niektórych sytuacjach może wynosić nawet ponad 4 złote za metr kwadratowy.
Burmistrz Szczecinka, Daniel Rak, argumentował, że zwiększenie podatków jest konsekwencją skomplikowanej sytuacji finansowej miasta oraz rosnących oczekiwań mieszkańców. Podkreślał, że mieszkańcy pragną dobrze oświetlonych latarni, drogowych dziur naprawionych oraz chodników bez żadnych przeszkód. Aby sprostać tym wymaganiom, miasto musi znaleźć dodatkowe źródła finansowania. Symulacje finansowe i obliczenia, które przedstawił skarbnik miasta, wskazywały na konkretną sumę z dochodów z podatku od osób fizycznych. Niestety, wpływy z tego podatku okazały się niższe o ponad 10 milionów złotych.
Podwyżki podatków spotkały się z opozycją ze strony radnych opozycyjnych. Joanna Pawłowicz, reprezentująca Razem Dla Szczecinka, wyraziła swoje niezadowolenie z takiego tempa wzrostu podatków. Zwróciła uwagę, że ustawodawca przewidział pewien zakres dla tych stawek i pytała, dlaczego po raz piąty proponowane są maksymalne stawki zamiast ich uśrednienia. Argumentowała, że takie działanie utrudnia przedsiębiorcom nie tylko wygodne prowadzenie działalności, ale również jej rozwój. Przestrzegała, że jeśli przedsiębiorca będzie miał taką możliwość, może przenieść swoją działalność poza granice miasta, co zaszkodzi lokalnemu rynkowi pracy.
Warto przeczytać
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada serię podejrzanych pożarów na wyspach Międzyodrza
Archiwum Państwowe w Szczecinie wzbogaciło się o cenne zasoby historii lokalnej
Kolejny pożar w Siadle Dolnym: Strażacy i samoloty ponownie w akcji